piątek, 6 marca 2015
poniedziałek, 29 października 2012
Prośba dziecka do rodziców J.Korczaka-wychowanie dziecka
Jakie było moje 1 wrażenie jak to przeczytałam...to są tak piękne i mądre słowa ze myślę że każdy rodzic powinien to przeczytać-zapraszam.
Prośby dziecka
według Janusza Korczaka
według Janusza Korczaka
- Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
- Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję - poczucia bezpieczeństwa.
- Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
- Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.
- Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
- Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
- Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości
- Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga !
- Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.
- Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.
- Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.
- Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.
- Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
- Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.
- Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.
- Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
- Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.
- Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.
- Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.
- Nie bój się miłości. Nigdy.
sobota, 27 października 2012
niedziela, 23 września 2012
Coś z niczego-pomysły dla dzieci
PODUCHA WŁASNEJ ROBOTY
sobota, 18 sierpnia 2012
krótkie wiersze dla dzieci
Od zawsze ten sam problem znalezienie kilku prostych , krótkich wierszyków do nauki dla naszych szkrabów. Dlatego zebrałam kilka najbardziej moim zdaniem trafnych:) Pamiętajmy że dziecko które już nauczy się krótkiego wierszyka jest z siebie bardzo dumne, chce się chwalić swoim osiągnięciem przed innymi a przy tym ćwiczy pamięć! POWODZENIA
Miauczy kotek: miau!
- Coś ty, kotku, miał?
- Miałem ja miseczkę mleczka,
Teraz pusta jest miseczka,
A jeszcze bym chciał.
...................................................
Proszę państwa, oto miś.
Miś jest bardzo grzeczny dziś,
Chętnie państwu łapę poda.
Nie chce podać? A to szkoda.
...................................................
Jestem sobie przedszkolaczek,
nie grymaszę i nie płaczę.
Na bębenku marsza gram - ram tam tam
Mamy tu zabawek wiele,
razem bawić się weselej,
kolegów dobrych mam - ram tam tam
.......................................
Łyżka, kubek i śliniaczek,
je śniadanie niemowlaczek.
Na śliniaczku misie siedzą,
pewnie też śniadanie jedzą
..............................................................
Kolorowa biedroneczka
jest czerwona jak wstążeczka,
jej brzuszek
jest mięciutki jak kożuszek,
czarne kropki
są wielkości jej stopki
Kiedy nadchodzi wiosna
staje się radosna.
Wskakuje z kwiatka na kwiatek
i wącha każdy ich płatek
.................................................................
Były sobie kurki trzy i gęsiego w pole szły.
Pierwsza z przodu, za nią druga,
trzecia z tyłu oczkiem mruga.
I tak sobie kurki trzy,
raz dwa, raz dwa w pole szły.
.............................................................
Tu paluszek, tam paluszek
kolorowy mam fartuszek
tu jest rączka a tu druga
a tu oczko do mnie mruga
Tu jest bużka , tu ząbeczki
tu wpadają cukiereczki
tu jest nóżka i tu nóżka
chodż zatańczysz jak kaczuszka
...............................................................
Wzdycha kotek: o!
- Co ci, kotku, co?
- Śniła mi się wielka rzeka,
Wielka rzeka, pełna mleka
Aż po samo dno.
...................................................
Idzie kot
raz i dwa, brylantowe oczy ma,
Stąpa cicho, bez hałasu,
cały miękki jak z atłasu.
Włożył kapcie z aksamitu,
będzie chodził w nich do świtu.\
A o świcie wśród poduszek,
w ciepły zmieni się kłębuszek!
....................................................
Przed snem
Biorę do łóżka auto,
rakietę z kosmonautą,
pod głowę kładę misia,
buty kupione dzisiaj.....
Lecz zawszę usnę najprędzej,
gdy rękę mamy mam w ręce.
.....................................................
Pisnął kotek: pii...
- Pij, koteczku, pij!
Skulił ogon, zmrużył ślipie,
Śpi - i we śnie mleczko chlipie,
Bo znów mu się śni.
......................................................
Miś Puchatek z grubym brzuszkiem
lubi miodek jeść paluszkiem...
Dzieci misia dobrze znają
no i bardzo go kochają
.......................................................
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,
A na tym stoliczku pleciony koszyczek,
W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,
A na tym robaczku zielony kubraczek.
Powiada robaczek: "I dziadek, i babka,
I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,
A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta!
Mam chęć na befsztyczek!" I poszedł do miasta.
Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru,
Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.
Są w barach - wiadomo - zwyczaje utarte:
Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,
A w karcie - okropność! - przyznacie to sami:
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,
Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i komput [placek], i babka!
No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.
....................................................................................
Miauczy kotek: miau!
- Coś ty, kotku, miał?
- Miałem ja miseczkę mleczka,
Teraz pusta jest miseczka,
A jeszcze bym chciał.
...................................................
Proszę państwa, oto miś.
Miś jest bardzo grzeczny dziś,
Chętnie państwu łapę poda.
Nie chce podać? A to szkoda.
...................................................
Jestem sobie przedszkolaczek,
nie grymaszę i nie płaczę.
Na bębenku marsza gram - ram tam tam
Mamy tu zabawek wiele,
razem bawić się weselej,
kolegów dobrych mam - ram tam tam
.......................................
Łyżka, kubek i śliniaczek,
je śniadanie niemowlaczek.
Na śliniaczku misie siedzą,
pewnie też śniadanie jedzą
..............................................................
jest czerwona jak wstążeczka,
jej brzuszek
jest mięciutki jak kożuszek,
czarne kropki
są wielkości jej stopki
Kiedy nadchodzi wiosna
staje się radosna.
Wskakuje z kwiatka na kwiatek
i wącha każdy ich płatek
.................................................................
Były sobie kurki trzy i gęsiego w pole szły.
Pierwsza z przodu, za nią druga,
trzecia z tyłu oczkiem mruga.
I tak sobie kurki trzy,
raz dwa, raz dwa w pole szły.
.............................................................
Tu paluszek, tam paluszek
kolorowy mam fartuszek
tu jest rączka a tu druga
a tu oczko do mnie mruga
Tu jest bużka , tu ząbeczki
tu wpadają cukiereczki
tu jest nóżka i tu nóżka
chodż zatańczysz jak kaczuszka
...............................................................
Wzdycha kotek: o!
- Co ci, kotku, co?
- Śniła mi się wielka rzeka,
Wielka rzeka, pełna mleka
Aż po samo dno.
...................................................
Idzie kot
raz i dwa, brylantowe oczy ma,
Stąpa cicho, bez hałasu,
cały miękki jak z atłasu.
Włożył kapcie z aksamitu,
będzie chodził w nich do świtu.\
A o świcie wśród poduszek,
w ciepły zmieni się kłębuszek!
....................................................
Przed snem
Biorę do łóżka auto,
rakietę z kosmonautą,
pod głowę kładę misia,
buty kupione dzisiaj.....
Lecz zawszę usnę najprędzej,
gdy rękę mamy mam w ręce.
.....................................................
Pisnął kotek: pii...
- Pij, koteczku, pij!
Skulił ogon, zmrużył ślipie,
Śpi - i we śnie mleczko chlipie,
Bo znów mu się śni.
......................................................
Miś Puchatek z grubym brzuszkiem
lubi miodek jeść paluszkiem...
Dzieci misia dobrze znają
no i bardzo go kochają
.......................................................
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,
A na tym stoliczku pleciony koszyczek,
W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,
A na tym robaczku zielony kubraczek.
Powiada robaczek: "I dziadek, i babka,
I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,
A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta!
Mam chęć na befsztyczek!" I poszedł do miasta.
Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru,
Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.
Są w barach - wiadomo - zwyczaje utarte:
Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,
A w karcie - okropność! - przyznacie to sami:
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,
Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i komput [placek], i babka!
No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.
....................................................................................
Subskrybuj:
Posty (Atom)